W sobotę 27.05.2023 w stolicy Wielkopolski odbył się „Pierwszy turniej parowy w Bolt Action w Wargamer Poznań”. Po stronie organizacyjnej wydarzenia stało „Z Kostką i Miarką„.
Najgorsza rzecz dla mnie, to wstanie przed piątą, ogarnięcie jedzenia i kuwety dla trzech małych lwów a potem już poszło z górki – kto mnie zna, wie, że wstania u mnie w ostatnim czasie wyglądają bardzo różnie, niestety, chyba że zależy mi na tym by wstać – tu bez wątpienia turnieje jakie organizuję w WFB – głupio byłoby bez organizatora, Middle Earth – od stycznia sumiennie, w tym dwa dni pod rząd na wrocławskim masterze, Bolt Action – kilka razy Ostrów Wielkopolski wcześnie rano, a teraz Poznań – do Warszawy na Juggernauta pojechaliśmy mimo wszystko po godzinie 16:00.
Jak było – do Wargamer nie jest daleko z dworca Poznań Główny – jakieś 15-20 minut piechotą, po drodze mija się kilka Żabek które z rana są czynne i trochę architektury która przetrwała ostatnią wojnę i cieszy do tej pory swym wyglądem. W samym Wargamerze oprócz wszelakiego asortymentu związanego z grami bitewnymi można zaopatrzyć się także w napoje co jest na duży plus. W pobliżu lokalu znajdują się pizzerie i inne lokale gastronomiczne – gdyby istniały teleporty, to z wielką chęcią zostałbym na dłużej na piwie z chłopakami z Warszawy, mam nadzieję, że kolejnym razem się to uda 😉 .
Co do gier – bawiłem się bardzo dobrze i jak zwykle tak dla nas jak i naszych przeciwników los płatał figle – w krytycznym momencie rzut kością potrafił popsuć to czy tamto, można mieć pecha raz, drugi czy tak jak mam z Cornholio – regularnie. Obie gry mieliśmy jak dla mnie na dobrym poziomie i oby do zobaczenia w przyszłości!
Miło było spotkać Ostrów Wielkopolski – Jaremę i Jędrzeja z którym grywam w wojny napoleońskie (kiedy wstanę) i Maćka z Warszawy. Bardzo fajnie było pograć z nowymi twarzami i zobaczyć, że gry bitewne nadal są popularne wśród młodego pokolenia, oby więcej takich osób zaczynało swoją przygodę z grami bitewnymi!




























Podsumowanie:
– sponsorzy imprezy – obok wymienionego wcześniej znanego i przez wielu lubianego Warlord Games był też polski Kromlech, wielkie dzięki dla organizatorów, za zorganizowanie wsparcia u tych znanych i lubianych przez graczy twórców gier czy asortymentu do nich.
– dzięki dla Wargamera – za turniej zorganizowany u was, oby były kolejne!
– dzięki Cornholio, że rzuciłeś pomysłem i dałem się złapać i pojechałem i pokombinowałem trochę przy naszych rozpiskach 🙂 .
– nie miałem za dużo czasu, by robić zdjęcia, tak więc są to głównie zdjęcia z stołu gdzie graliśmy z Cornholio.
– jeśli ktoś się dziwi co robi Wojsko Polskie z 1939, obok Armii Czerwonej – tak zagraliśmy takim sojuszem.