Bolt Action: The third team tournament in Poznań (EN🇬🇧/PL🇵🇱) Czwartek, Sier 28 2025 

🇬🇧 Last Saturday, in the capital of Greater Poland — Poznań — the third team tournament took place, this time in the third edition of Bolt Action. We traveled there from Wrocław together with part of the Fubar Team, namely Cornholio and Rafał. The event, held as a fantastic tournament, was organized by Z Kostką i Miarką at the Wargamer store on Święty Marcin Street — heartfelt thanks for hosting us! It’s always a pleasure to visit when we come from Wrocław. The store itself is located right in the city center, full of all kinds of venues, with plenty of pubs and restaurants nearby. Importantly, it’s also close to Poznań Główny station, which I consider a huge advantage — especially given how fast the connection is from Wrocław.

First, I would like to thank the organizers: head judge Malec — thank you, Kuba, for the excellent organization and the Z Kostką i Miarką team, as well as the sponsors who supported the event. The tournament was rich in hobby-related prizes: numerous modeling accessories, period literature, and models in various scales and sizes. I’ll add a few words about the sponsors in the summary. Thanks also go to all the participants and the very friendly staff of Wargamer, whose store gave us the perfect space to wage our battles.

The tournament itself had a team format — each player in a duo had a limit of 1,000 points and up to 14 order dice. In the future, that number could perhaps be lower, but this is an open topic, one the organizers are well aware of — I really appreciate being able to share feedback, and here it’s never an issue. The scenarios were custom-made, which is a huge plus — it’s always refreshing to play something new. Another highlight for me is, of course, the people, the community I enjoy coming back to — the Poznań crew is one of the reasons I still happily play the third edition of Bolt Action.

Apart from the wonderful local company from Poznań, there were also players from Łódź (against whom we had a very enjoyable match), from Ostrów Wielkopolski (where we often used to clash in the past), as well as from Bydgoszcz, Piotrków Trybunalski, Swarzędz, and Toruń. Thanks for the great company, and see you next time!

* Translation to English in this article done with help of ChatGPT.

🇵🇱 W ostatnią sobotę w stolicy Wielkopolski – Poznaniu – odbył się trzeci turniej parowy, tym razem w trzecią edycję Bolt Action, na który wybraliśmy się z Wrocławia wraz z częścią Fubar Team, czyli Cornholio i Rafałem. Wydarzenie w formie świetnego turnieju zostało zorganizowane przez Z Kostką i Miarką w sklepie Wargamer przy ulicy Święty Marcin – serdeczne podziękowania za miejsce, które zawsze miło jest odwiedzić, kiedy wpada się do Was z Wrocławia. Sam sklep znajduje się w centrum miasta, pełnym lokali wszelkiego typu, w pobliżu nie brakuje knajp i restauracji. Co ważne, jest też blisko dworca Poznań Główny, co uważam za ogromną zaletę – szczególnie biorąc pod uwagę szybki dojazd z Wrocławia.

Na wstępie chciałbym podziękować organizatorom: głównemu sędziemu Malcowi – dzięki Kuba za świetną organizację i ekipie Z Kostką i Miarką, a także sponsorom, którzy wsparli wydarzenie. Turniej obfitował w nagrody związane z naszym hobby: liczne akcesoria modelarskie, literaturę dotyczącą epoki oraz modele w różnych skalach i rozmiarach. Kilka słów o sponsorach dodam jeszcze w podsumowaniu. Podziękowania należą się również wszystkim uczestnikom oraz przemiłej obsłudze sklepu Wargamer, w którego progach mogliśmy w spokoju toczyć nasze boje.

Sam turniej miał format parowy – na każdego gracza w drużynie przypadał limit tysiąca punktów i do 14 kości rozkazu. Tych ostatnich mogłoby być nieco mniej w przyszłości, ale to temat otwarty, o którym organizatorzy doskonale wiedzą – cenię sobie możliwość wyrażania opinii, a tutaj nie stanowi to żadnego problemu. Scenariusze były autorskie, co jest ogromnym plusem – zawsze miło zagrać coś świeżego. Dodatkowym atutem są dla mnie ludzie, do których lubię wracać – to właśnie ekipa z Poznania sprawiła, że nadal chętnie gram w trzecią edycję Bolt Action.

Poza świetnym towarzystwem lokalnym z Poznania, byli również gracze z Łodzi (z którymi rozegraliśmy bardzo przyjemną partię), z Ostrowa Wielkopolskiego (gdzie dawniej często kruszyliśmy kopie), a także z Bydgoszczy, Piotrkowa Trybunalskiego, Swarzędza i Torunia. Dzięki za super towarzystwo i do zobaczenia!

🇬🇧 Photos by myself and Malec, plus a winners’ photo from Wargamer Poznań.
🇵🇱 Zdjęcia własne oraz autorstwa Malca, zdjęcie zwycięzców Wargamer Poznań.

🇬🇧 Summary:
– Congratulations to the Top 3 teams, which were as follows:
1st place: Profesor & Amadeusz
2nd place: Mateusz & Jeremi
3rd place: Jarek & Radek from the Łódź group Stowarzyszenie Miłośników Gier Bez Prądu „Vanguard”
Fubar Team, represented by Cornholio and myself, took 5th place, while the mixed Poznań–Wrocław team of Romel and Rafał finished in 6th.
– It was a fantastic tournament event — a chance to play with friends from different gaming communities across Poland. Definitely not the first, and certainly not the last time I’ve had the pleasure of taking part in an event in Poznań.
– Thanks are also due to the previously mentioned sponsors, more about whom you can read on the event page and in the summary post on the Z Kostką i Miarką association page [HERE]. From my side, I’ll list the names of those whose support helped make the event I was lucky enough to attend even more special: Ciachaj, Dan 3D Industry, IBG Models, Festung Posen 1945, Ginger Head Workshop, Micro Art Studio, Militarialodz.pl, Military Scales, Playmaty.pl, Safe and Sound, Wargamer Poznań, Warlord Games i Warlord Games Polska, Wargames Atlantic, Warfactory, Warground Creations, Wydawnictwo RM oraz Tereny Do Gier.

🇵🇱 Podsumowanie:
– Gratulacje dla Top 3 wśród których były następujące pary:
1. miejsce Profesor i Amadeusz
2. miejsce Mateusz i Jeremi
3. miejsce Jarek i Radek z łódzkiej ekipy Stowarzyszenie Miłośników Gier Bez Prądu „Vanguard”
Fubar Team pod postacią drużyny mojej i Cornholio był na 5. miejscu i mieszana drużyna Poznań-Wrocław czyli Romel i Rafał zajęła miejsce 6.
– Świetne wydarzenie w formie turnieju, gdzie można zagrać z kolegami z różnych ośrodków w Polsce. Nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy miałem przyjemność uczestniczyć w Poznańskim wydarzeniu.
– Podziękowania należą się dla wspomnianych wcześniej sponsorów, o których można przeczytać więcej na stronie wydarzenia oraz w poście podsumowującym na stronie stowarzyszenia Z Kostką i Miarką który jest tutaj. Od siebie wymienię nazwy tych, którzy swoim wsparciem uświetnili wydarzenie w którym miałem przyjemność wziąć udział: Ciachaj, Dan 3D Industry, IBG Models, Festung Posen 1945, Ginger Head Workshop, Micro Art Studio, Militarialodz.pl, Military Scales, Playmaty.pl, Safe and Sound, Wargamer Poznań, Warlord Games i Warlord Games Polska, Wargames Atlantic, Warfactory, Warground Creations, Wydawnictwo RM oraz Tereny Do Gier.


Bolt Action: Wojenna Majówka 2025 w Poznaniu (EN🇬🇧/PL🇵🇱) Wtorek, Maj 13 2025 

🇵🇱 W ostatni weekend w stolicy Wielkopolski – Poznaniu odbyło się wydarzenie w formie turnieju, na którym drużyna Aliantów zmierzyła się z drużyną Osi. Tak, tym razem plutony alianckie zmierzyły się z plutonami drugiej strony – po jednej i drugiej stronie byli gracze z różnych miejscowości w Polsce w tym z Bydgoszczy, Łodzi, Międzyrzecza, Piotrkowa Trybunalskiego, Poznania, Swarzędza, Torunia, Warszawy, Wołomina i Wrocławia skąd przyjechało nas dwóch. Turniej odbył się na 1350 punktów z limitem kości 21, chociaż wielu graczy miało tych kości mniej, moi weterańscy Finowie zamknęli się na 13 kościach.

Tradycyjnie na poznańskim wydarzeniu organizowanym przez Z Kostką i Miarką dopisała świetna atmosfera oraz przepiękne stoły w liczbie 10 – część z nich pojawiła się dzięki uprzejmości od Micro Art Studio, chociaż nie byli oni jedynym sponsorem tego wydarzenia – więcej o pozostałych można przeczytać TUTAJ. Miejscem wydarzenia był tradycyjnie sklep Wargamer położony w pobliżu ulicy Święty Marcin, miejsce do którego można z łatwością dostać się z stacji Poznań Główny.

I tak przed każdym uczestnikiem były do rozegrania trzy gry z graczami z obozu przeciwnika. Zagrałem Finami na późną wojnę, większość stanowili weterani wsparci dwoma działkami przeciwlotniczymi oraz działami pancernymi typu Sturmi. I tak pierwszą grę zagrałem z Piotrkiem grającym Polakami, celem aliantów w pierwszym scenariuszu była obrona składów paliwa – to Piotrkowi wyszło świetnie, punktowo prowadziłem. Drugie starcie rozegrałem amerykańską piechotą morską Kuby, walczyliśmy o kontrolę punktów, tu nikt z nas ich ostatecznie nie kontrolował punktów, ale mimo wszystko grę udało się wygrać. Trzecia gra ostatnia – była historycznym starciem z Armią Czerwoną Amadeusza i kombinowanie jak tą grę ugrać najlepiej.

Trzy interesujące gry z świetnymi ludźmi, dlatego na pewno wrócę do Poznania na kolejne wydarzenie w formie turnieju.

🇬🇧 Last weekend, in the capital of Greater Poland — Poznań — an event in the form of a tournament took place, where the Allied team faced off against the Axis team. Yes, this time Allied platoons clashed directly with Axis platoons. Players from various cities in Poland participated on both sides, including Bydgoszcz, Łódź, Międzyrzecz, Piotrków Trybunalski, Poznań, Swarzędz, Toruń, Warsaw, Wołomin, and Wrocław, from where two of us traveled. The tournament was played at 1,350 points with a limit of 21 order dice, although many players brought fewer dice — my veteran Finns fit into just 13 dice.

As usual at the Poznań event organized by „Z Kostką i Miarką”, the atmosphere was fantastic, and there were ten beautifully prepared tables. Some of them were provided thanks to the courtesy of Micro Art Studio, although they weren’t the only sponsor of the event — you can read more about the others HERE. The event took place, as traditionally, at the Wargamer store located near Święty Marcin Street, a place easily accessible from the Poznań Główny train station.

Each participant was set to play three games against players from the opposing camp. I played my Finns in a late-war setup, mostly consisting of veterans supported by two anti-aircraft guns and Sturmi assault guns. In the first game, I faced Piotrek playing the Polish forces. The objective for the Allies in the first scenario was to defend fuel depots — Piotrek did a great job with that, although I was ahead in points. The second battle was against Kuba’s U.S. Marine Corps; we fought for control points, but neither of us ultimately controlled them — however, I still managed to win the game. The third and final game was a historical matchup against Amadeusz’s Red Army, where I had to figure out the best way to secure a win.

Three interesting games with great people — that’s why I’ll definitely return to Poznań for another tournament-style event.

Podsumowanie:
– jeden z powodów dla których nadal zdarza mi się grać w trzecią edycję Bolt Action. W drugą grałem bardzo dużo, trzecia mi nie podeszła i nie wiem czy to się kiedyś zmieni. Mimo wszystko nadal mam rewanże do rozegrania na kolejnym turnieju w Poznaniu 😉 .
– bardzo przyjemny turniej, w świetnym towarzystwie, na pewno do zobaczenia w przyszłości!
– moja lista jest TUTAJ.

Summary:
– One of the reasons why I still occasionally play the third edition of Bolt Action. I played the second edition a lot, but the third just didn’t click with me, and I’m not sure if that will ever change. Still, I’ve got some rematches to play at the next tournament in Poznań 😉 .
– A very enjoyable tournament, with great company — definitely see you in the future!
– my rosteer is HERE.

Zimowy Bolt Action w Poznaniu 2024 (EN🇬🇧/PL🇵🇱) Wtorek, Gru 31 2024 

🇵🇱 W ostatnią sobotę 28.12.2024 wyruszyliśmy z Wrocławia do stolicy Wielkopolski – Poznania na wydarzenie w formie turnieju o nazwie Zimowy Turniej Bolt Action Poznań zorganizowane przez Kostką i Miarką. Na turnieju który odbył się w Wargamerze poza gospodarzami i naszą ekipą z Wrocławia byli także gracze z Międzyrzecza i Swarzędza. Do sobotnich starć nie udało się niestety dołączyć ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego. Przed uczestnikami były trzy gry stoczono na bogato rozstawionych stołach obfitujących w gęsty teren wszelkiego rodzaju, bo pustynne miasteczko, tereny wiejskie, tereny miejskie czy np. zimowy stół kojarzony z Wojną Zimową czy szeroko rozumianym frontem wschodnim. Pojechaliśmy z Wrocławia w cztery osoby w ekipie Łukasz z Polską 1939′, Paweł z armią USA, Rafał z Niemcami i ja kolejny raz z Finlandią – Rosjan przemalowuję, więc póki co nimi nie gram. Udało nam się dotrzeć na czas – na szczęście po drodze nie wydarzyło się żadne zdarzenie losowe które mogłoby nas opóźnić.

Turniej odbywał się na 1250 i z limitem 20 kości rozkazu oraz innymi ograniczeniami jak np. brak możliwości wystawienia broni typu Katiusza czy Nebelwelfer – jak dla mnie sporo za dużo kości rozkazu – mniej kości sprawia, że gra jest płynniejsza – pewnie limit 15 mógłby znacznie przyspieszyć rozgrywkę. Graliśmy oczywiście w najnowszą edycję Bolt Action o numerze trzy. Było to moje kolejne podejście do tej edycji, która już przed wydaniem budziła u mnie i nadal budzi wątpliwości. Mimo tychże pojechałem spotkać świetnych ludzi z którymi dobrze bawiłem się na turniejach organizowanych w drugą edycję. Do trzeciej może kiedyś przywyknę, czas pokaże – po prostu nie lubię zmian, zwłaszcza takich jak te pomiędzy drugą a trzecią. Może podręcznikom armijnym i selektorom uda się naprawić to co w moich oczach mi się nie podoba.

Sam turniej odbył się w świetnej atmosferze, jak już wspomniałem były to trzy gry – rozgrywane na różnych stołach, obfitujących w liczne, ładne tereny. Pojawiły się przeróżnie zorganizowane armie – miło było zobaczyć Tygrysa 2 i inne pojazdy których nie spodziewałem się na turnieju z limitem 20 kości, na szczęście ten limit nie wpłynął na wybór ulubionych pojazdów przez graczy. Pierwszą grę rozpoczęliśmy po 9:30, ostatnią kończyliśmy około 18:00. Potem poszliśmy pogadać przy piwie, wróciliśmy do Wrocławia około 2-giej w nocy, sam wyjazd uważam za bardzo udany i na pewno dam sobie więcej czasu dla trzeciej edycji Bolt Action.

Warto pamiętać o sponsorach, Ci dopisali i wśród nich można wymienić następujące podmioty:
Wargamer Poznań dzięki za udostępnienie miejsca w którym graliśmy.
Warlord Games i Warlord Games Polska za nagrody i wsparcie turnieju.
Micro Art Studio za tereny i nagrody.
Playmaty.pl za dice-traye z naszym logo i nagrody.
Tereny Do Gier – za nagrody i wsparcie.
Polish Front Miniatures – za nagrody.
Rebel.pl – za nagrody dla naszych nowych graczy.
Safe and Sound– i specjalne nagrody.

🇬🇧 On the last Saturday, December 28, 2024, we set out from Wrocław to the capital of Greater Poland – Poznań – to attend a tournament-style event called the Winter Bolt Action Tournament Poznań organised by Kostką i Miarką (in English: By Dice and Measure Tape) . At the tournament, held at Wargamer, besides the hosts and our team from Wrocław, players from Międzyrzecz and Swarzędz were also present. Unfortunately, the team from Ostrów Wielkopolski couldn’t join the Saturday battles. Participants engaged in three games played on beautifully arranged tables featuring dense terrain of all kinds: a desert town, rural areas, urban environments, and a winter-themed table reminiscent of the Winter War or the broader Eastern Front.

We traveled from Wrocław as a team of four: Łukasz with the 1939 Poland army, Paweł with the USA army, Rafał with the Germans, and myself, once again with Finland – my Russians are still being repainted, so I didn’t play with them. We managed to arrive on time – thankfully, nothing unexpected occurred during our journey that could have delayed us.

The tournament was played at 1250 points with a limit of 20 order dice and other restrictions, such as the inability to deploy weapons like the Katyusha or Nebelwerfer. For me, 20 order dice felt like too much – fewer dice make the game flow more smoothly. A limit of 15 would likely speed up gameplay significantly. We, of course, played using the latest edition of Bolt Action, version three. This was another attempt for me with this edition, which, even before its release, had raised concerns for me and still does. Despite these reservations, I went to meet great people with whom I had a wonderful time during tournaments organized under the second edition. Perhaps I’ll get used to the third edition over time – we’ll see. I simply dislike changes, especially those as significant as between the second and third editions. Maybe the army books and selectors will address the aspects I currently dislike.

The tournament itself took place in a fantastic atmosphere. As I mentioned, there were three games, played on various tables featuring numerous, beautiful terrains. A wide array of well-organized armies made an appearance – it was a pleasure to see a Tiger II and other vehicles I didn’t expect in a tournament with a 20-dice limit. Fortunately, this limit didn’t seem to affect players’ choice of their favorite vehicles. The first game began after 9:30 a.m., and we wrapped up the last one around 6:00 p.m. Later, we went for a chat over beers, and we returned to Wrocław around 2 a.m. I consider the trip very successful and will definitely give more time to the third edition of Bolt Action.

It’s worth remembering the sponsors who supported the event. Among them were the following:
Safe and Sound: For special prizes.
Wargamer Poznań: Thanks for providing the venue for our games.
Warlord Games and Warlord Games Poland: For prizes and tournament support.
Micro Art Studio: For terrain and prizes.
Playmaty.pl: For dice trays with our logo and prizes.
Tereny Do Gier: For prizes and support.
Polish Front Miniatures: For prizes.
Rebel.pl: For prizes for our new players.

🇵🇱Podsumowanie:
– zawsze lubię wracać do ekipy z Poznania by pograć w Bolt Action i póki co najwięcej gier w trzecią edycję zagrałem w Poznaniu. Trzy gry wobec dwóch rozegranych u siebie.
– cieszy fakt, że w Poznaniu środowisko Bolt Action żyje i ma się dobrze, a nasi koledzy zaakceptowali trzecią edycję i się dobrze bawią.
– na pewno do zobaczenia niebawem!

🇬🇧Summary:
– I always enjoy returning to the crew in Poznań to play Bolt Action, and so far, I’ve played the most games of the third edition there. Three games compared to two played in my hometown.
– It’s great to see that the Bolt Action community in Poznań is alive and well, and our friends have embraced the third edition and are having a great time.
– Definitely see you soon!

🇵🇱Poznań – miasto którego Muzeum broni pancernej posiada sprawny czołg Armii Czerwonej IS-2. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się odwiedzić to muzeum.
🇬🇧Poznań – city which The Armoured Weapons Museum owns operable IS-2 Red Army tank. I hope that one day I will manage to visit this museum.

Wiosenna Ofensywa – Bolt Action w Poznaniu Środa, Kwi 17 2024 

W ostatnią sobotę 13.04.2023 w poznańskim klubie Wargamer odbyła się Wiosenna Ofensywa 2024 czyli lokalny turniej w Bolt Action, na który obok drużyny gospodarzy przybyli gracze z Ostrowa Wielkopolskiego, Swarzędza, Warszawy i Wrocławia.

Gry toczone były z limitem 1250 punktów na stronę, maksymalnie 13 kości rozkazu oraz rozpiskami wzmocnionych plutonów z wyposażeniem dostępnym do wiosny/lata roku 1943′ – więcej o ograniczeniach, których jestem zwolennikiem można przeczytać na wydarzeniu TUTAJ.

Organizatorem turnieju była znana i lubiana grupa: Z Kostką i Miarką, miejsce do gry udostępnił poznański Wargamer, zaś wśród długiej listy sponsorów był m.in Wargamer Games Studio, Warlord Games i Warlord Games Polska, Coca Cola i wielu innych, informacje o nich możecie znaleźć na stronie wydarzenia którą udostępniłem powyżej.

Trochę zdjęć zrobionych w trakcie moich trzech potyczek które rozegrałem z:
1. Armią Czerwoną Maćka z Warszawy. Grałem jako obrońca. Liczne walki wręcz, ostrzał który bardzo bolał fińską broń pancerną, świetna rozgrywka z jednym z lepszych graczy jakich znam. Parę cennych uwag którymi Maciek podzielił się ze mną w trakcie rozgrywki. Oby do kolejnej potyczki!
2. niemieckim Afrika Korps Michała ‚Rommla’ z Poznania. W tym starciu mój pluton miał za zadanie zająć ważne strategicznie pozycje. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że strona broniąca mogła uderzać ze skrzydeł – co czyniło rozgrywkę ciekawszą. W potyczce wziął rzadko widywany na stołach Tygrys.
3. Szkotami Piotrka z Poznania. Ostatnie starcie, kiedy zmęczenie dawało o sobie znać, ale trzeba było walczyć dalej. Bitwa miejska, której nigdy nie toczyłem Finami, naszym celem było zajęcie ważnych strategicznie skrzyżowań i składów, pod koniec gry by było ciekawie zapadł zmierzch.

Wszystkie gry były świetne i mam nadzieję, że będziemy mieli znowu okazję zagrać.

Zdjęcia autorstwa Mateusza Bulińskiego i udostępnione za jego zgodą:

Podsumowanie:
– wielkie dzięki dla organizatorów za zorganizowanie świetnego wydarzenia w postaci turnieju oraz dla wszystkich uczestników za świetną atmosferę, miło było was znowu zobaczyć!
– dzięki dla Matiego i Profesora za zorganizowanie super wydarzenia, szkoda, że brakło nań Profesora.
– do zobaczenia na kolejnym waszym wydarzeniu, z chęcią wpadniemy i mam nadzieję, że uda się wybrać na między miastowe piwo po całym dniu grania!

Bolt Action: Świąteczny Turniej w Poznaniu Niedziela, Gru 24 2023 

W sobotę 16.12 wybraliśmy się z Wrocławia wraz z Łukaszem grającym Armią Krajową i Maximem grającym SS na turniej w Bolt Action do stolicy Wielkopolski. Pomijając nieludzką godzinę do wstania i ogarnięcia mojego stada kotów cała reszta była na swoim poziomie – takim, który sprawia, że mam zamiar tam wrócić.

Turniej organizowany przez Z Kostką i Miarką odbył się w poznańskim Wargamerze, a jego zasady można przeczytać TUTAJ.

Miałem przyjemność rozegrać trzy bardzo przyjemne gry:
1. Z Wojtkiem grającym Japonią – potyczka była krwawa, główny bój toczyliśmy o okopane wzgórze w centrum zniszczonego osiedla, gdzieś w Mandżurii. Dochodziło do ciężkich walk wręcz i drużyny znikały w tych starciach. Piechota Wojtka w tym scenariuszu zrobiła swoje.

2. I kolejna gra też z Wojtkiem, ale bratobójcza, bo starły się dwie Armie Czerwone – na początku miałem sporo szczęścia ubijając Stuarta i BA-10, ale gra nadal trwała i bardzo dobrze, bo nie należy się poddawać mając do użycia teren i resztę drużyn, dodatkowo piny na T-34 lub amunicja wytwarzana na dalekim wschodzie okazała się czasem nie działać. Kozacy Wojtka odwrócili losy bitwy.

3. I ostatnia gra stoczona z Cezarym i jego UK – ciekawa rozgrywka, podobna jak do dwóch poprzednich. Mieliśmy dużo terenów i obaj posiadaliśmy sporo sprzętu pancernego. Tak więc bieganie od terenu do terenu, co by zyskać osłonę i walki pancerne na krótkim dystansie. Bren Carriery Cezarego robiły świetną robotę i mimo tego, że miał bardzo mało piechoty te oddziały bardzo walecznie działały.

Trochę zdjęć z naszego desantu z pociągu i drogi do Wargamera Poznań.

Podsumowanie:
– dziękuję serdecznie za bardzo fajny turniej i trzy świetne gry!
– w każdej grze czułem klimat świąt i biegałem w śniegu, aczkolwiek na którymś z tych stołów brakło choinki 😉 .
– dzięki za zorganizowanie wyjścia na piwo, w przyszłości to mimo wszystko fajnie byłoby zostać u was na noc z hotelem i na tym piwie posiedzieć dłużej, zwłaszcza, że to były ciekawe rozmowy.
– z racji dnia publikacji – życzę wam wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

Drugi Parowy Turniej Bolt Action w Poznaniu Sobota, List 4 2023 

W ostatnią sobotę z przyjaciółmi – Łukaszem ‚Cornholio’ i Maximem wybraliśmy się w podróż z Wrocławia, stolicy Dolnego Śląska na turniej do Poznania, stolicy Wielkopolski. Turniej został zorganizowany w poznańskim Wargamerze przez Kostką i Miarką – i jest to moje ulubione wydarzenie w Bolt Action z paru względów – atmosfera, dzięki Matiemu i Profesorowi, a przede wszystkim graczom z Poznania i z innych miast którzy w tym wydarzeniu, które odbywało się na zasadach turnieju uczestniczyli.

A jak było na Drugim Parowym Turnieju w Bolt Action w Poznaniu? Było świetnie – po prośbach nie tylko od naszej trzy osobowej grupy, o skrócenie czasu turnieju organizatorzy przystali na propozycje i zagraliśmy dwie gry – obie były świetne. Niestety połączenie kolejowe między Poznaniem a Wrocławiem jest świetne do pewnej godziny, potem trzeba czekać – mam nadzieję, że kiedyś odbędzie się turniej dwudniowy – gdzie po sobotnich potyczkach będzie można pójść na piwo, a w niedzielę zagrać grę czy dwie więcej i wracać.

Mój i Łukasza sojusz polsko-rosyjski pierwszą grę stoczył przeciw Amerykanom i Rumunom, błędy które popełniliśmy sprawiły, że przegraliśmy 14:7 wobec drużyny gospodarzy pod wodzą „Profesora”. W trakcie potyczki sprawdzili się saperzy szturmowi w pancerzach bohatersko walcząc o punkt w centrum stołu. Sporo spustoszenia uczynił amerykański bombowiec na którego po stracie Gaz-AA nie mieliśmy sił, by go odpędzić.

W kolejnej potyczce zagraliśmy z Łukaszem asymetryczną grę, ponieważ naszym przeciwnikiem były nacje którymi sami graliśmy, czyli Polska i Rosja. Ta rozgrywka została stoczona w równie świetnym stylu jak gra pierwsza – było wiele punktów akcji, obie strony starały się wygrać, a skończyło się remisem 14:14. Bohaterskie szarże polskich ułanów wobec spalonych szarż z powodu nie zdania morale na zawsze pozostaną w naszej pamięci 🙂 .

Trochę zdjęć których nie straciłem z powodu restartu baterii w telefonie z naszej drugiej gry:

I trochę więcej zdjęć z turnieju które otrzymałem od naczelnego fotografa – Mateusza Bulińskiego.

Podsumowanie:
– wielkie dzięki dla organizatorów z „Z Kostką i Miarką” za świetne wydarzenie, które wszelkimi środkami będę starał się promować u nas we Wrocławiu. Wargamer – dzięki za świetne miejsce do grania w Poznaniu, gdybym był mieszkańcem stolicy Wielkopolski, na pewno bym u was mieszkał tak jak to robię we wrocławskim Bolterze. Oczywiście wspieram akcję „Kupuję tam gdzie gram” – serdecznie polecam kupowanie w miejscu w którym gracie!
– wielkie dzięki dla sponsorów, którzy sprawili, że każdy opuścił turniej z nagrodą, a tych było bardzo dużo do wyboru.
– na pewno do was wrócimy, bo po dwóch turniejach w Bolt Action wiem, że uwielbiam z wami grać. Ludzie z którymi do tej pory grałem – świetna atmosfera.
Bolt Action można zarzucać, że nie jest grą turniejową – a ja powiem uczciwie, że i tak i nie, bo można w nią grać tak do piwa i można w nią grać kompetentywnie – bo dlaczego by nie? Celem gier bitewnych jest spotkanie się z ludźmi, poznawanie nowych osób, składanie i malowanie i granie. Można przy jej użyciu symulować wydarzenia z przeszłości jak np. Zasadzka na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie czy np. desant w Normandii który powstał w czasach kiedy Bolter miał okazję współpracować z IPN.
– dzięki WFB i akcjom sugerującym granie ponad granicami, dzięki któremu poznałem przyjaciół w czeskiej Pradze padło na Poznań, ale tutaj jest to Bolt Action i wciągnął mnie Cornholio pytając o to, czy zagram w parze – granie w obu miastach ma swój urok.
– a samo miasto Poznań – polubiłem, niestety nie znam go, a jest tam parę miejsc które chciałbym zobaczyć jak muzeum z bronią pancerną i paroma radzieckimi czołgami które są na chodzie. A i pewne miejsca znane mi z historii, jak lotnisko czy miejsca drogie Poznaniakom, o których jako mieszkaniec Wrocławia nie mam pojęcia. Wielkopolska jako miejsce jednego z udanych powstań na zawsze będzie w moim sercu i z chęcią tam wrócę.