Middle Earth SBG – Team Championship of Poland 2023 PL/ENG Poniedziałek, List 27 2023 

W ostatni weekend w Bydgoszczy odbyły się Drużynowe Mistrzostwa Polski w Middle Earth SBG. Oczywiście nie mogło tam zabraknąć osób z Wrocławia, z którego przyjechaliśmy oraz z wielu innych polskich miast takich jak miasto gospodarz, Kraków, Poznań, Trójmiasto i wiele innych, a także drużyny która przyleciała z Wielkiej Brytanii. Były to moje pierwsze Drużynowe Mistrzostwa Polski w Śródziemiu i było to przyjemne doświadczenie, mam zamiar tam wrócić!

Zacznijmy od miejsca w którym się to odbywało – zmieszczenie ponad 40 drużyn liczących 4 osoby każda nie jest proste – ale w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym to nic trudnego – bardzo fajne miejsce i skorzystano tylko z ułamka jego przestrzeni – jedyne czego brakowało, to maszyny wendingowej z napojami energetycznymi czy baru z piwem. W pobliżu jest jednak stacja Orlenu co jest swoistym plusem, ale nie jedynym i nie największym – osobiście polecam tą stację, przerobiliśmy tam z naszą drużyną dwa śniadania.

Wracając do plusów tego wydarzenia mogę powiedzieć, że społeczność Middle Earth SBG w Polsce żyje i chce z sobą grać, co jest największym i najważniejszym plusem. Miałem sześć świetnych gier, niezależnie od wyniku, a one były różne, wielu rzeczy się dowiedziałem czy nauczyłem. Nadal mimo wszystko więcej wiem co mogę zrobić moją Bretonnią w WFB, w który cały czas gram czy organizuję, niż to co mogę zrobić moim Gondorem, ale widzę postępy 😉 .

On the last weekend in Bydgoszcz, Poland we had Polish Teams Championship in the Middle Earth SBG. Of course there cannot be people from Wrocław, from which we came, but there were fair representations from many cities of Poland like Kraków, Poznań, Trójmiasto and the others, one team came from United Kingdom. It was my first Polish Teams Championship in the Middle Earth SB and it was great experience, I know I want to came back.

We should start from the place everything happend – where you can allocate 40 teams of 4 people each – it’s not so easy, but Bydgoszcz Show and Trade Center provided enough space and can provide more. I only missed some wending machine with energy drinks or bar with beers. At least close to that center is Orlen, which is great plus – not the only one, but plus – we had two breakfasts there.

Coming back to pluses of that event I can say that Polish community of Middle Earth SBG is alive and wants to play themselves, which is the biggest and most important plus. I had six great games, results weren’t important, they were different, I learned new things. At this time still I know about what I can do with my Bretonnia in WFB which I’m still playing than with Gondor, still I can see some progress 😉 .

Konkurs malarski/Painting competition:

Poniższe zdjęcia z konkursu malarskiego zrobił Janek – jeden z moich kumpli z Gdzie był Wrocław. Reprezentowane armie przedstawiają poziom, którego nigdy nie uda mi się osiągnąć.

Following photos from painting competition were done by Janek – one of the buddies from Gdzie był Wrocław (Where was Wrocław?).

Podsumowanie:
– wielkie dzięki dla organizatorów za zorganizowanie DMP!
– dla wszystkich moich przeciwników z którymi grałem i uczyłem się nowych rzeczy!
– dzięki Franek, Łukasz, Maciek za zagranie razem w jednej drużynie! I całej reszcie naszego towarzystwa z Wrocławia i okolicy, które przybyło na ten turniej!
– najbliższe turnieje klasy master w Polsce można znaleźć TUTAJ. 13-14 stycznia – Łódź, później 3-4 lutego – Wrocław, następnie 1-3 marca – Kraków i kolejne polskie miasta, w każdym miesiącu inne.
– kilka zdjęć pożyczyłem od Jana i Kronosa, zrewanżuję przy okazji.

Summary:
– many thanks to organisers for organizing DMP!
– for all players I had occasion to play and learn new things!
– thank you Franek, Łukasz, Maciek for playing in one team! And to all of our co-players from Wrocław and area, who came to this tournament!
– incoming tournaments of master class in Poland can be found HERE. 13-14 of January – Łódź, then in February – Wrocław (date need to be confirmed), then 1-3 of March – Cracow and then other Polish cities, each month different one.
– several photos I took from Jan and Kronos, I will reward them in appropriate time.

General d’Armee: A battle for Badrolls village Niedziela, List 19 2023 

Today in Wrocław, PL we play a game in General d’Armee in Bolter. Battle had place in area of villages Badrolls and Worserolls placed somewhere in continental Europe. On one side were French and Württemberg lead by generals Jędrzej and Kris, on the other side were anti-napoleonic coalition of Russia and United Kingdom lead by me and general Tomas.

Before battle started some agents managed to do some things in British-Russian camp – damaged black powder, add some extra stuff to food etc.

Summary:
– with my ally general Tomas we tried to do anything to win or at least to hold positions, but without results. It was a curse of that place – villages Badrolls and Worserolls will stay in our memory forever.
– thank you to Jędrzej, Kris and Tomek for a great game and to Adam who sat with us on this rainy Sunday in Wrocław.
– anyway, I don’t remember when I had so many, so bad rolls in General d’Armee – I wasn’t alone, general Tomas had in critical moments the same rolls as me. Wet black powder, soldier who ate food with poison before battle started, broken cavalry equipment etc. Anyway, next time will be better 🙂 !

To our „enemies” some music!

Drugi Parowy Turniej Bolt Action w Poznaniu Sobota, List 4 2023 

W ostatnią sobotę z przyjaciółmi – Łukaszem ‚Cornholio’ i Maximem wybraliśmy się w podróż z Wrocławia, stolicy Dolnego Śląska na turniej do Poznania, stolicy Wielkopolski. Turniej został zorganizowany w poznańskim Wargamerze przez Kostką i Miarką – i jest to moje ulubione wydarzenie w Bolt Action z paru względów – atmosfera, dzięki Matiemu i Profesorowi, a przede wszystkim graczom z Poznania i z innych miast którzy w tym wydarzeniu, które odbywało się na zasadach turnieju uczestniczyli.

A jak było na Drugim Parowym Turnieju w Bolt Action w Poznaniu? Było świetnie – po prośbach nie tylko od naszej trzy osobowej grupy, o skrócenie czasu turnieju organizatorzy przystali na propozycje i zagraliśmy dwie gry – obie były świetne. Niestety połączenie kolejowe między Poznaniem a Wrocławiem jest świetne do pewnej godziny, potem trzeba czekać – mam nadzieję, że kiedyś odbędzie się turniej dwudniowy – gdzie po sobotnich potyczkach będzie można pójść na piwo, a w niedzielę zagrać grę czy dwie więcej i wracać.

Mój i Łukasza sojusz polsko-rosyjski pierwszą grę stoczył przeciw Amerykanom i Rumunom, błędy które popełniliśmy sprawiły, że przegraliśmy 14:7 wobec drużyny gospodarzy pod wodzą „Profesora”. W trakcie potyczki sprawdzili się saperzy szturmowi w pancerzach bohatersko walcząc o punkt w centrum stołu. Sporo spustoszenia uczynił amerykański bombowiec na którego po stracie Gaz-AA nie mieliśmy sił, by go odpędzić.

W kolejnej potyczce zagraliśmy z Łukaszem asymetryczną grę, ponieważ naszym przeciwnikiem były nacje którymi sami graliśmy, czyli Polska i Rosja. Ta rozgrywka została stoczona w równie świetnym stylu jak gra pierwsza – było wiele punktów akcji, obie strony starały się wygrać, a skończyło się remisem 14:14. Bohaterskie szarże polskich ułanów wobec spalonych szarż z powodu nie zdania morale na zawsze pozostaną w naszej pamięci 🙂 .

Trochę zdjęć których nie straciłem z powodu restartu baterii w telefonie z naszej drugiej gry:

I trochę więcej zdjęć z turnieju które otrzymałem od naczelnego fotografa – Mateusza Bulińskiego.

Podsumowanie:
– wielkie dzięki dla organizatorów z „Z Kostką i Miarką” za świetne wydarzenie, które wszelkimi środkami będę starał się promować u nas we Wrocławiu. Wargamer – dzięki za świetne miejsce do grania w Poznaniu, gdybym był mieszkańcem stolicy Wielkopolski, na pewno bym u was mieszkał tak jak to robię we wrocławskim Bolterze. Oczywiście wspieram akcję „Kupuję tam gdzie gram” – serdecznie polecam kupowanie w miejscu w którym gracie!
– wielkie dzięki dla sponsorów, którzy sprawili, że każdy opuścił turniej z nagrodą, a tych było bardzo dużo do wyboru.
– na pewno do was wrócimy, bo po dwóch turniejach w Bolt Action wiem, że uwielbiam z wami grać. Ludzie z którymi do tej pory grałem – świetna atmosfera.
Bolt Action można zarzucać, że nie jest grą turniejową – a ja powiem uczciwie, że i tak i nie, bo można w nią grać tak do piwa i można w nią grać kompetentywnie – bo dlaczego by nie? Celem gier bitewnych jest spotkanie się z ludźmi, poznawanie nowych osób, składanie i malowanie i granie. Można przy jej użyciu symulować wydarzenia z przeszłości jak np. Zasadzka na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie czy np. desant w Normandii który powstał w czasach kiedy Bolter miał okazję współpracować z IPN.
– dzięki WFB i akcjom sugerującym granie ponad granicami, dzięki któremu poznałem przyjaciół w czeskiej Pradze padło na Poznań, ale tutaj jest to Bolt Action i wciągnął mnie Cornholio pytając o to, czy zagram w parze – granie w obu miastach ma swój urok.
– a samo miasto Poznań – polubiłem, niestety nie znam go, a jest tam parę miejsc które chciałbym zobaczyć jak muzeum z bronią pancerną i paroma radzieckimi czołgami które są na chodzie. A i pewne miejsca znane mi z historii, jak lotnisko czy miejsca drogie Poznaniakom, o których jako mieszkaniec Wrocławia nie mam pojęcia. Wielkopolska jako miejsce jednego z udanych powstań na zawsze będzie w moim sercu i z chęcią tam wrócę.