🇵🇱 W miniony weekend 23-25.05 miałem przyjemność spędzić bardzo dobrze czas na wydarzeniu zorganizowanym przez naszych przyjaciół w Głogowie, a sam turniej w którym wziąłem udział toczył się o bezcenną Zardzewiałą Szeklę. Nasza przygoda zaczęła się na Dworcu Głównym we Wrocławiu w piątek dwudziestego trzeciego maja, gdzie o 18:09 ruszyliśmy pociągiem do celu wraz z Cornholio, Gingerhead i Torgillem, czyli większością wrocławskiej drużyny która tam się wybrała. Aspirant ze względu na sytuację losową dotarł do nas później. Tak czy inaczej stawiło się nas 18 graczy, z miasta gospodarza Głogowa, z Gorzowa Wielkopolskiego, Poznania, Wiązowa, Wrocławia, Sosnowca i Zielonej Góry. Bardzo przyjemne towarzystwo, zagrałem pięć różnych gier i wśród nich oczywiście pierwszą grę musiałem zagrać na kompana z Gdzie był Wrocław… oczywiście by ironii było zadość graliśmy w koszulkach naszej grupy. Z Cornholio mamy szczęście, że zawsze na turniejach gramy na siebie, czy jest na nich 18 osób, czy prawie 100.
W kwestii rozgrywek – zagrałem swoją flotą rosyjską, której jestem wierny od kiedy zacząłem przygodę w Bogów Wojny: Togo – nie ma co się męczyć z flotą, której się nie lubi i dotyczy to armii do każdego systemu figurkowego. Niestety zapomniałem zorganizować sobie portret cara Mikołaja II z dynastii Romanowów. Pierwszą grę rozegrałem z Łukaszem „Cornholio” grającym flotą cesarstwa Japonii, drugą z Krzyśkiem „Kolospoksik” grającym marynarką USA – super widzieć tak młodych graczy – oby więcej osób w tak młodym wieku interesowało się figurkami. Trzecią grę zagrałem z Marcinem „Prezesem”, który grał kaiserowskimi Niemcami, a naszym celem było przecięcie kabli – nikomu z nas się to nie udało. W czwartej grze rozegranej z poznanym jeszcze w Planszóweczce Mateuszem „Condotierro” który prowadził flotę królestwa Hiszpanii za cel mieliśmy bombardowanie portu co w jakimś stopniu udało się tylko mojemu oponentowi i na koniec z Dominikiem – również z flotą hiszpańską – starcie na kontrkursach. Każda gra była przyjemna i z chęcią powtórzę te rozgrywki w przyszłości w tym samym gronie i miejscu.
Po piątej grze wyłoniło się Top 3 i wyglądało następująco:
1. Maciej „Pyra” Mikołajczyk grający Kaiserliche Marine 🇩🇪
2. Rafał „SigThorn” Woźniak grający Nippon Kaigun 🇯🇵
3. Karol „Ginger” Lemański grający Kaiserliche Marine 🇩🇪
Więcej o wynikach możecie przeczytać na Tournykeeper TUTAJ. O samym wydarzeniu więcej możecie przeczytać też na stronie wydarzenia TUTAJ.
Każdy z uczestników otrzymał nagrodę dzięki KGHM Polska Miedź, a niektórzy otrzymali również dodatkowe nagrody w postaci bonów do wrocławskiego klubu Bolter, który jest wydawcą Bogów Wojny Togo, wydawnictwa GM Boardgames.
Translations to English done with help from ChatGPT.
🇬🇧 Last weekend, on May 23–25, I had the pleasure of spending a great time at an event organized by our friends in Głogów. The tournament I took part in was all about competing for the priceless Rusty Shackle.
Our adventure started at the Wrocław Main Station on Friday, May 23rd, where at 6:09 PM we boarded a train to our destination, along with Cornholio, Gingerhead, and Torgill — that is, most of the Wrocław team who attended the event. Aspirant joined us later due to unforeseen circumstances.
All in all, there were 18 players from the host city of Głogów, as well as from Gorzów Wielkopolski, Poznań, Wiązów, Wrocław, Sosnowiec and Zielona Góra. A very pleasant crowd, and I played five different games. Naturally, the first game had to be against my companion from „Where was Wrocław…?” — and to complete the irony, we were both wearing the shirts of our group. With Cornholio, we’re lucky that we always end up playing against each other at tournaments, whether there are 18 people or nearly 100.
As for the games — I played with my Russian fleet, which I’ve been loyal to since I started my adventure with Bogowie Wojny: Togo. There’s no point in struggling with a fleet you don’t enjoy — that goes for any miniatures game system. Unfortunately, I forgot to bring a portrait of Tsar Nicholas II of the Romanov dynasty!
My first game was against Łukasz „Cornholio,” playing the Imperial Japanese Navy. The second game was with Krzysiek „Kolospoksik,” commanding the US Navy — it’s great to see such young players getting into miniatures gaming, and I hope more people in that age group get involved. The third game was with Marcin „Prezes,” who played the Kaiserliche Marine. Our goal was to cut the cables — but neither of us succeeded. The fourth game was against Mateusz „Condotierro,” whom I met earlier at Planszóweczka. He was leading the Spanish Navy, and our mission was to bombard a port — which only my opponent partially succeeded in doing. And the final game was with Dominik, also commanding the Spanish Navy — a classic convoy clash.
Each game was a pleasure, and I’d gladly play them again with the same group and in the same place.
After the fifth game, the Top 3 emerged:
- Maciej „Pyra” Mikołajczyk playing the Kaiserliche Marine 🇩🇪
- Rafał „SigThorn” Woźniak playing the Nippon Kaigun 🇯🇵
- Karol „Ginger” Lemański playing the Kaiserliche Marine 🇩🇪
You can read more about the results on Tournykeeper HERE. And more about the event itself on the event page HERE.
Every participant received a prize thanks to KGHM Polska Miedź, and some also got additional prizes in the form of vouchers to the Wrocław-based Bolter club, the publisher of Bogowie Wojny: Togo by GM Boardgames.



















A staged photo of the SS Columbia set against the background.




















































Podsumowanie:
– bardzo dobrze zorganizowany turniej, gdzie wszystko było na swoim miejscu – włącznie z interesującymi kartami graczy. Na pewno z chęcią tutaj wrócę. Świetna atmosfera, bardzo dobre towarzystwo, interesujące pogawędki o innych systemach na pizzy w lokalu Affamato.
– świetna okolica, pełna zieleni, porządny hotel Neptun, do tego położony blisko starówki Głogowa, do tego w przystępnej cenie. Do najbliższej Żabki do której udaliśmy się pierwszego dnia razem z Cornholio i Gingerhead jest około pół kilometra.
– o wydarzeniu pisały lokalne media i można o tym przeczytać TUTAJ. Jest to link do Głogów Nasze Miasto.
– Głogów z chęcią znowu odwiedzę i zwiedzę, miasto zostało niemal kompletnie zniszczone w trakcie walk Armii Czerwonej z Niemcami w 1945′ roku. Pozostało jednak sporo zabytków, w tym np. fragmenty murów miejskich, arterie komunikacyjne w przeciwieństwie do mojego rodzimego Wrocławia nie zostały poprzecinane blokami.
– serdecznie dziękuję wszystkim za świetne towarzystwo, organizatorom, za poświęcony czas który zaowocował naprawdę świetnym wydarzeniem w postaci turnieju!
Summary:
– A very well-organized tournament where everything was in its place – including interesting player cards. I’ll definitely be happy to come back here. Great atmosphere, wonderful company, and fascinating chats about other systems while having pizza at Affamato.
– A fantastic area, full of greenery, with a decent Neptun hotel, conveniently located near Głogów’s Old Town, and at a reasonable price. The nearest Żabka, which we visited on the first day together with Cornholio and Gingerhead, is about half a kilometer away.
– Local media covered the event, and you can read about it HERE. It’s a link to Głogów Nasze Miasto.
– I’d love to visit and explore Głogów again. The city was almost completely destroyed during the fighting between the Red Army and the Germans in 1945. However, quite a few historical landmarks remain, such as fragments of the city walls. Unlike in my hometown of Wrocław, the main roads haven’t been cut off by apartment blocks.
– I’d like to thank everyone for the great company, and the organizers for their time and effort, which resulted in an amazing event in the form of a tournament!
Looks like a lot off fun and fatigue 😉, great photos matey👍🏻, is it true that it’s good luck to be pooped on by a bird in Poland 😅.
I was tired on Sunday, tried to cure problem with leg with beer. It wasnt great idea, jet I was able to walk after😂. It’s nice to take part in events in Poland.
Looks like everyone enjoyed it! 🙂 Good for you to get your Russian fleet in action against a few different opponents as well!
Thank you. It was really great event, on Friday I managed to do something with my leg, on Saturday while on tournament I almost make it in running condition 😀 . All games were great 🙂 .