🇬🇧 On August 1st at 5:00 PM — the “W Hour” — Poles, and all who know this tragic chapter of history, should pause for a moment and turn their thoughts to Warsaw, which has been the capital of Poland for 424 years, since 1611. At that hour, the city — occupied by Nazi Germany — rose up and broke its chains. The “W Hour” had struck.
Under the leadership of the Armia Krajowa (Home Army), numerous Polish underground units united, including the Armia Ludowa (People’s Army), Narodowe Siły Zbrojne (National Armed Forces), Korpus Bezpieczeństwa, and Polska Armia Ludowa. Also taking part were soldiers from the Ludowe Wojsko Polskie (People’s Army of Poland) who crossed the Vistula — many of them from the Eastern Borderlands, including both of my late grandfathers.
Citizens of other nations also stood up to fight, including Hungarians, Slovaks, Italians, Russians (White émigrés and Soviet citizens), and many more — even German deserters. Altogether, around 300 foreigners took part. Hungarian units near Warsaw sympathized with the Polish cause and were ready to join the uprising — for this reason, they were pulled back by German command. At the same time, the victorious Red Army halted its advance at the Vistula on Stalin’s orders. For ordinary Soviet soldiers across the river, it was still the capital of an ally that was burning. We must also remember the Allied airmen who gave their lives to support the Polish capital.
On the German side, the response to the uprising was swift, with suppression forces mobilized — including collaborationist units. Hitler’s verbal order to his commanders was chilling:
“Every inhabitant must be killed. No prisoners are to be taken. Warsaw is to be razed to the ground, creating a terrifying example for all of Europe.”
Soon, the consequences of this order were made clear to 200,000 Varsovians of all ages — from infants to the elderly. The massacre of civilians in the Wola and Ochota districts alone claimed 60,000 lives. And that was just the beginning. The total number of civilian deaths reached nearly 200,000 and the city itself was reduced to a sea of rubble. No one responsible for these crimes was ever sentenced, and in West Germany, many of them lived with respect — even holding public office — unlike their victims.
This historical context sets the scene for our annual commemorative games, honoring this brutally suppressed uprising for freedom against the German occupiers.
For the past several years in Wrocław, we’ve commemorated August 1st with a traditional moment of silence at “W Hour” and a scenario inspired by the events of those days played with Bolt Action rules. In recent years, these scenarios were based on real battles, but this year we chose a what-if encounter in which the Germans were forced to redeploy part of their forces due to the intervention of the Hungarian 2nd Reserve Corps and the landing of General Sosabowski’s paratroopers.
At the same time, insurgent forces from Śródmieście (city center) attempted to link up with units fighting in Wola. In this scenario, the armored car Kubuś — built by the underground on a Chevrolet chassis — got lost in the city streets and ended up in Wola. Joining the battle were also the captured Panther “Magda” (also known as Pudel), Jaś (later nicknamed Grey Wolf), and the captured Hetzer assault gun Chwat (which historically was never used in combat) — the most iconic vehicles of the Warsaw Uprising.
* – translation to English done with help of ChatGPT.
🇵🇱 Dnia pierwszego sierpnia o godzinie 17:00 (Godzina W) Polacy oraz wszyscy znający tą smutną historię powinni zatrzymać się na chwilę i skierować swe myśli ku Warszawie, będącej stolicą Polski od 424 lat, bo od roku 1611. O tej godzinie okupowana przez niemiecką III Rzeszę Warszawa powstała zrzucając kajdany niewoli, wybiła godzina W. Pod kierownictwem Armii Krajowej zjednoczyły się liczne oddziały polskiego podziemia w tym Armia Ludowa, Narodowe Siły Zbrojne, Korpus Bezpieczeństwa, Polska Armia Ludowa. W powstaniu wzięli również udział desantujący się przez Wisłę żołnierze Ludowego Wojska Polskiego – w znacznej części ludzie pochodzący z Kresów Wschodnich, z których byli m.in. obaj świętej pamięci dziadkowie. Do walki o wyzwolenie miasta stanęli obywatele innych państw w tym Węgrzy, Słowacy, Włosi, Rosjanie (Biała emigracja i obywatele Sowieccy) i wiele innych nacji, w tym niemieccy dezerterzy – łącznie około 300 obcokrajowców. Oddziały węgierskie w pobliżu stolicy sympatyzowały po stronie Polaków i były gotowe dołączyć do powstańców, dlatego zostały przez niemieckie dowództwo wycofane. W tym samym czasie zwycięska Armia Czerwona rozkazem Stalina zatrzymała się na linii Wisły – dla zwykłych żołnierzy radzieckich po drugiej stronie rzeki płonęła mimo wszystko stolica sojusznika. Nie można zapomnieć o lotnikach państwa alianckich którzy także złożyli daninę życia by wesprzeć stolicę Polski.
Po stronie niemieckiej na wieść o wybuchu powstania szybko zorganizowano oddziały do jego stłumienia, pośród oddziałów niemieckich znalazły się również oddziały kolaboracyjne. Ustny rozkaz Hitlera do swoich dowódców brzmiał: „Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy.” – niebawem przekonało się o tym dwieście tysięcy warszawiaków – ludzi w różnym wieku od niemowlęcia po starca, rzeź cywilnej ludności dzielnic Woli i Ochoty pochłonął 60,000 ofiar, a był to dopiero początek – liczba cywilnych ofiar sięgnęła niemal 200,000, a samo miasto zostało zredukowane do morza gruzów. Nikt z odpowiedzialnych za dokonanie zbrodni nie został skazany, a w Republice Federalnej Niemiec mogli cieszyć się szacunkiem, a nawet piastować urzędy, w przeciwieństwie do swoich ofiar. Tym historycznym wstępem nakreśliłem tło naszych zmagań, upamiętniających niezwykle krwawo stłumiony zryw wolności wobec niemieckiego okupanta.
Od paru lat 1 sierpnia we Wrocławiu upamiętniamy tradycyjną minutą ciszy o godzinie W i scenariuszem związanym z tamtymi dniami rozegranym przy pomocy Bolt Action. W ostatnich latach były to scenariusze bazujące na prawdziwych wydarzeniach, ale w tym roku postanowiliśmy rozegrać starcie hipotetyczne w którym Niemcy zostali zmuszeniu do przerzucenia części sił z powodu dołączenia do powstania Węgierskiego II korpusu rezerwowego oraz lądowania spadochroniarzy gen. Sosabowskiego. W tym czasie siły ze Śródmieścia postanowiły połączyć się z oddziałami walczącymi na Woli. W tym scenariuszu pierwsza pomyliła drogę załoga Kubusia gubiąc się w uliczkach i docierając do dzielnicy Wola. Poza Kubusiem (samochód zbudowany przez polskie podziemie na bazie Chevroleta) w walkach wzięła udział zdobyczna Pantera „Magda” (czyli „Pudel”), Jaś (zwany później Szarym Wilkiem) oraz zdobyczne działo pancerne Hetzer „Chwat” (nigdy nie użyty w walkach) – najbardziej znane pojazdy powstańców warszawskich.




































🇬🇧 Summary:
– In this hypothetical encounter, the German side barely managed to prevent the forces from Wola and Śródmieście from linking up.
– The Panther tank is still waiting to be finished — in the end, I decided to risk painting it by hand, since I couldn’t find any decals anywhere.
– A comic series about the uprising was created by my friend from the Gry Bitewne moderation team — definitely worth checking out, and it’s available HERE.
– There’s plenty of information about the uprising available online. Personally, I recommend this website: http://www.sppw1944.org/, and you can also find details about vehicles used by both sides HERE.
– To the nations of Europe and the world, I wish this: may you remember the tragedy of the Warsaw Uprising — not to hate anyone for something beyond their control, but to ensure it never happens again. So that we may build a Europe founded on Christian values, where Hans and Jan — and even Ivan — can talk to one another, not fight each other.
🇵🇱 Podsumowanie:
– W tym hipotetycznym starciu stronie niemieckiej z trudem udało się nie dopuścić do połączenia się sił z Woli ze Śródmieściem.
– Pantera nadal czeka na dokończenie – w ostateczności stwierdziłem, że zaryzykuję malowanie pędzlem, bo kalkomanii jako takich nie mogłem nigdzie znaleźć.
– O powstaniu powstała seria komiksów autorstwa mojego kolegi z moderacji Gry Bitewne, na pewno warto się z nimi zapoznać i są dostępne TUTAJ.
– O samym zrywie można znaleźć sporo informacji w internecie, osobiście mogę polecić każdemu tę stronę: http://www.sppw1944.org/, a o pojazdach obu stron też na tej stronie TUTAJ.
– Narodom Europy i świata życzę, by pamiętały o tragedii powstańców warszawskich, nie po to by kogoś nienawidzić za to, na co nie miał wpływu, ale aby tego nie powtarzać w przyszłości. By móc budować Europę wartości chrześcijańskich, gdzie Hans i Jan, ale też Iwan mogą ze sobą rozmawiać, a nie z sobą walczyć.
Wow matey some great stuff in there, looks like a lot of fun and tears were had by all😂😂👍🏻.
We do it from few years exactly in this day. We had fun with building city and we know we need some much more terrains. At least I did Hetzer named „Chwat” for this small anniversary.
👍🏻